Te ciasteczka to mój kulinarny eksperyment. Kiedyś czytałam o serniku z ziemniaków i o ziemniaczanych pierniczkach. Ponieważ zostały mi ziemniaki z obiadu postanowiłam tym razem przerobić je na coś słodkiego. Ciasteczka okazały się rewelacyjne! Żadna z osób, które je spróbowały nie wyczuły ziemniaków i nie mogły uwierzyć, że wchodzą one w ich skład. Robi się je bardzo szybko i po upieczeniu pozostają miękkie.
Składniki na 12 sztuk:
- 125 g ugotowanych ziemniaków
- 100 g mąki
- 75 - 90 g cukru ( ja dałam 75 g bo preferuję mniej słodkie ciasteczka)
- 1 łyżeczka miodu
- 1 jajko
- 1 łyżeczka dżemu porzeczkowego (opcjonalnie)
- 100 g wiórków kokosowych
- 30 g zmielonych migdałów
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 40 g gorzkiej czekolady
- 4 łyżki mleka
Przygotowanie:
- Ziemniaki ścieram na tarce o dużych oczkach, dodaję jajko, miód, dżem, mąkę, cukier, proszek, migdały oraz wiórki kokosowe, wszystko mieszam i dokładnie wyrabiam ciasto - najlepiej ręcznie (ciasto się lekko klei ale bez problemu można uformować z niego po chwili wyrabiania kulę)
- Z ciasta odrywam małe kawałki i formuję z nich kółka ( u mnie wyszło ich 12, każde o średnicy około 6.5 cm). Układam je na blaszce wyłożonej papierem w niewielkich odległościach ( niewiele urosną podczas pieczenia)
- Piekę w nagrzanym do 175 stopni piekarniku 23-25 minut.
- Czekoladę z mlekiem rozpuszczam na niewielkim ogniu i nakładam na środek każdego ciastka.
Ciasteczka muszą być pyszne! Bardzo ciekawy pomysł z tymi ziemniakami
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuń